Należę do Koła Naukowego od...nie pamiętam, chyba od roku, czyli mojego trzeciego roku na studiach. Jest to najmłodsze na Politechnice Łódzkiej Koło (chyba jeszcze wciąż) i prawdopodobnie również najmniejsze. Gwarantuje to specyficzną atmosferę i m.in. to, że można zrobić spotkanie przy kawie na mieście i wszyscy się pomieszczą przy stoliku. Koło do którego należę to
SKN "BioActive" i jest ono międzywydziałowe. Na chwilę obecną skupia członków z trzech różnych wydziałów. Moim zdaniem jest to bardzo rozwijające, bo nie zamykasz się w obrębie jednej dziedziny/tematyki, a przy niektórych zadaniach, które są zgodne z twoim kierunkiem studiów, możesz uchodzić za specjalistę. Czy jestem zadowolona z bycia w kole? Tak.
Czy warto wstąpić? Oczywiście! (najlepiej do nas :P)
Dlaczego?
1. Wpis do CV
Każdy kiedyś zaczyna. Każdy w pewnym momencie zaczyna praktyki/staż/pracę i składa do firmy CV, w którym nie ma rubryki "Doświadczenie", bo po prostu nie ma sensu wstawiać pustej tabeli. Oczywiście można stworzyć dobre i ciekawe CV bez doświadczenia, broniąc się umiejętnościami, szkoleniami i innymi rzeczami. Jednakże często mile widziane jest bycie członkiem koła naukowego.
Jeżeli aplikujesz do pracy zgodnej z twoim wykształceniem:
Jest to sygnał dla pracodawcy, że twoje studia są studiami wybranymi z pasji. Czyli tym samym będziesz zaangażowany również w pracę.
Często koła naukowe prowadzą własne projekty, badania, organizują dużo różnych rzeczy i w ten sposób zyskujesz umiejętności, które mogą przydać ci się w pracy, a których niekoniecznie uczysz się na studiach.
W branży naukowej jest niezwykle ważne by wciąż się rozwijać, być na bieżąco z nowinkami technologicznymi, może prowadzić własne badania, dużo czasu poświęcać umiejętnościom praktycznym - Koła Naukowe często to umożliwiają, a dodatkowe godziny poświęcone praktyce są doceniane przez pracodawców.
Jeżeli aplikujesz do pracy innej niż pokrewna z twoim kierunkiem studiów:
Bycie w Kole świadczy o tym, że umiesz pracować w grupie, a może i zarządzać dużą grupą ludzi. Świadczy o tym, że masz jakąś pasję i potrafisz zaangażować się na dłuższy czas. Można odnieść też wrażenie, że po prostu jesteś ambitny i zdolny, a to również bardzo pozytywne cechy.
2. Plusy na uczelni
Działalność w Kołach liczy się do osiągnięć na studiach, możesz mieć to wpisane w suplement na dyplomie, dostajesz dodatkowe punkty podczas ubiegania się o stypendium Rektora (dla najlepszych studentów). Zaczynasz się "znać" z wykładowcami i Dziekanami załatwiając u nich mnóstwo spraw dla Koła, dzięki temu łatwiej ci jest załatwiać też prywatne sprawy (o ile cię dobrze zapamiętają). Kojarzysz większość kadry, podczas gdy połowa roku nie wie nawet kto to jest, dzięki czemu zawsze wiesz do kogo uderzyć z problemem.
3. Kontakty
Bo znasz już wykładowców i nie tylko. Bo bierzesz udział w targach, piknikach, festiwalach i innych takich, przez co masz większe szanse dotrzeć do fajnych praktyk i przyszłych pracodawców. Po drugie znasz ludzi z Koła (jeżeli twoja grupa cię nie lubi, to dobre i to), a oni znają innych ludzi, często pracujących w firmach, które mogą cię zainteresować. Nie od dzisiaj wiadomo, że tak najlepiej załatwia się pracę ;)
4. Studenckie zniżki.
Nie żartuję. Często kupony, rabatowniki i inne takie (pewnie o tym też kiedyś napiszę, ale trochę mi się już nazbierało) rzucane są na uczelnię w różnych miejscach i w różnych porach. Najłatwiej je znaleźć przed końcem ich ważności. Koła naukowe z reguły dostają pulę książeczek ze zniżkami do rąk własnych dzięki temu jako członek Koła nie będziesz przepłacał na mieście! #bądźoszczędnyjakPolak
5. Własny rozwój
Będąc w Kole trzeba wymyślić coś samemu. Tak, samemu. Nie dostajesz instrukcji pod nos i nikt nie każe ci niczego robić. To jest najlepsze. Robi się burzę mózgów i powstaje projekt, czasem z pozoru niemożliwy do realizacji. A później studenci robią to, co wychodzi im najlepiej: czyli robią niemożliwe ;).
Wstępując do Koła liczyłam, że będę wykonywać więcej pracy naukowej, jednakże na chwilę obecną organizujemy konferencję i dużo jest z tym pracy organizacyjno-medialnej. To też fajnie, bo podejrzewam, że niewiele będę miała w życiu okazji do współpracy przy organizowaniu konferencji, biorąc pod uwagę, że ambicje mam na siedzenie w labie.
(O konferencji więcej info niżej, ale patrzcie jakie mamy piękne grafiki)
Wstępując do Koła Naukowego zyskuje się wiele, a co się traci?
Czas. Czasem 2 godziny w tygodniu, czasem mniej lub więcej. Tylko tyle. Bywa, że odpuszczamy sobie spotkania na jakiś czas, gdyż grunt nie pali się pod nogami, a w następnym miesiącu dostajemy propozycję udziału w jakimś wydarzeniu i wpadamy w wir pracy.
I jeżeli jesteś studentem Politechniki Łódzkiej
i chciałbyś popracować trochę z fajną ekipą
Zrobić wolontariat i pochwalić się tym we wniosku o stypendium
Zrobić wolontariat i pochwalić się tym w CV
Lub zostać z nami na dłużej
(i też się tym pochwalić, gdzie chcesz)
Nasze Studenckie Koło Naukowe BioActive ogłasza rekrutację.
Poszukujemy wolontariuszy do współpracy przy organizacji oraz obsługi konferencji "Łódzkie BioTrendy", która odbędzie się 26 listopada. Nieważne, co umiesz, na pewno wykorzystamy którąś z Twoich umiejętności, albo nawet ją odkryjemy.
Zaprawszamy na:
fp konferencji, na którym już niedługo zacznie się coś dziać
stronę konferencji , która wygląda świetnie!
fp Koła
stronę Koła
A jeżeli nie studiujecie na Politechnice Łódzkiej pomyślcie może o jakimś Kole na waszej uczelni. Niedługo październik, więc zapewne zaczną się rekrutacje i spotkania informacyjne.